Asset Publisher Asset Publisher

Historia Nadleśnictwa Leżajsk

       Nadleśnictwo Leżajsk z obrębami Dąbrówki, Kuryłówka i Leżajsk wg obecnych granic i aktualnego stanu posiadania na dzień 01.10.2014r.  -  przeorganizowane zostało w 1977 r. z poprzednio istniejących Nadleśnictw :  Dąbrówki, Leżajsk i częściowo Rudka.

       Wyżej wymienione Nadleśnictwo zostało utworzone w 1944 roku po upaństwowieniu na mocy dekretu PKWN z dnia 12.XII.1944 r. Lasów większych własności prywatnych.

Ówczesne Nadleśnictwo Dąbrówki powstało z :

-  Lasów Ordynacji Potockich  -  3408 ha  ( 4 rewiry)
-  Lasów Ordynacji Lubomirskich -  1574 ha
-  Majątku leśnego Jagiełła   -   619 ha
-  Lasów pożydowskich  (Brzóza Stadnicka) -    59 ha
-  Majątku Kostkiewiczów     -   504 ha
Razem:    6164 ha   

   

Ówczesne Nadleśnictwo Leżajsk powstało z :

-  Lasów Ordynacji Potockich -  5574 ha  ( 5 rewirów )
-  Lasów Ordynacji Lubomirskich  -   492 ha
-  Majątku Nowińskiego   -   397 ha
-  Lasu Klasztornego         -   311 ha
-  Ispa  ( lasy pożydowskie)   -     20 ha
Razem:    6794 ha 

 

Organizacyjna Lasów Państwowych wzorowana była na przedwojennym modelu organizacyjnym – Dekret z września 1936 r o Państwowym Gospodarstwie Leśnym

Przejmowane las był zdewastowane przez działania wojenne oraz liczne kradzieże/zapis w protokole przejęcia lasów/.

W latach 1950 -  1958  Nadleśnictwo Dąbrówki i Leżajsk działały samodzielnie i wchodziły w skład  Rejonu Lasów Państwowych w Łańcucie.

W 1959 r. zlikwidowano Rejony i Nadleśnictwa podlegały bezpośrednio pod Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych.

W 1972 r. Zarządzeniem Naczelnego Dyrektora  Lasów Państwowych na skutek zmian organizacyjnych powołano Nadleśnictwo Dąbrówki w skład którego włączono byłe Nadleśnictwo Leżajsk.

Z dniem 1.01.1974 r. zmieniono nazwę Nadleśnictwa Dąbrówki na Nadleśnictwo Leżajsk w związku z przeniesieniem siedziby Nadleśnictwa do Leżajska.

Z dniem 1.01.1978 r. nastąpiło przyłączenie części Nadleśnictwa Sieniawa :

-  L-ctwo Brzyska Wola -  1063 ha
-  L-ctwo Jastrzębiec -    637 ha
-  L-ctwo Kulno   -    936 ha
-  L-ctwo Kot  ( część )  -  1043 ha

 

a  do Nadleśnictwa Sieniawa przekazano Leśnictwo Białobrzeżki    -   889 ha.

Nadleśnictwem Dąbrówki zarządzali Nadleśniczowie :

         ( wg relacji )

1946 – 1949  -      Stanisław Jedliński
1949 – 1959 -      Stanisław Drygaś
1959 – 1974  -      Wojciech Heleniak

 

Nadleśnictwem Leżajsk zarządzali Nadleśniczowie :

         ( wg relacji )

1946 – 1947  -      Kazimierz Posternak
1947 – 1949  -      Michał Gottwald
1949 – 1952    -      Jan Ruszak
1952 – 1972   -      Rajnhold Porada
1974 – 1981 -      Wojciech Heleniak
1981 – 2013  -      Tadeusz Pytko

 

Powojenna gospodarka leśna prowadzona w oparciu o 10-cio letnie Plany urządzenia lasu już od 1945r., było to prowizoryczne urządzanie lasu.

Przejęte lasy w 1944r. w 69% stanowiły dobra Potockich i 21% dobra Lubomirskich.

Pierwsze wzmianki o uporządkowanej-planowej gospodarki leśnej sięga roku 1851 - podzielono lasy na Rewiry i zatrudniono „oficjalistów" posiadających fachową wiedzę/leśniczych, gajowych, strażników/, którzy byli jednolicie umundorowani.

W 1856 r została wydana przez Ordynata „Instrukcja dla Wydziału Lasowego w dobrach łańcuckich i leżajskich" –regulująca zasady gospodarki oraz strukturę organizacyjną.

Należy jeszcze wspomnieć o wybitnej postaci Wiesława Krawczyńskiego – leśnika i myśliwego, wykładowca uniwersytetów i wyższych uczelni/Poznań, Lwów i Kraków/ autora polskiego podręcznika „Łowiectwo"(1924r.) który od ukończenia szkoły pracował zawodowa w lasach ordynackich, a w latach 1923-1939 był dyrektorem lasów ordynackich.

Wiesław Krawczyński – jest  autorem słów jak i muzyki powstałego w latach 30-tych „Hymnu Leśników"


Asset Publisher Asset Publisher

Zurück

Porównaj las na fotografiach

Porównaj las na fotografiach

Pamięć ludzka bywa dobra, ale krótka. Być może dlatego środowiskom pseudoekologicznym tak łatwo snuć opowieści o tym, że las, jaki widzimy dzisiaj, był taki od zawsze i jest „nieskażony” działalnością ludzką od tysięcy lat. Rozpowszechniana przez aktywistów narracja, jakoby Nadleśnictwo Bircza prowadziło gospodarkę rabunkową na terenie „pradawnej Puszczy Karpackiej”, traci merytoryczne podstawy, gdy porównamy ze sobą zdjęcia z 1944 roku z obecnymi.

Ale po kolei. Stan lasów Nadleśnictwa Bircza jest ściśle związany z rozwojem osadnictwa, procesem kształtowania się struktury własnościowej gruntów i doskonaleniem sposobów ich gospodarczego wykorzystania. Początki osadnictwa na Pogórzu Przemyskim to epoka kamienna.

Około 6000 lat temu, z powodu upowszechnienia hodowli zwierząt i uprawy roślin, dla pozyskania powierzchni żyznych gleb rolnicy wypalali i wycinali lasy, prowadząc gospodarkę żarową. Polegało to na tym, że na wytrzebionych terenach zbierano tylko kilkakrotnie plony i przenoszono się na następne miejsce. 

Od XIII wieku zaczął się upowszechniać sposób gospodarki przemienno-odłogowej, dwu i trójpolowej. Lasy były traktowane jako rezerwa ziemi nadającej się pod uprawę. Powszechny był w nich wypas bydła i trzody chlewnej. Ten typ gospodarowania stosowany był m.in. na żyznych glebach progu karpackiego
i środkowego Wiaru.

Odmiennie postępowano we wsiach lokowanych na prawie wołoskim, gdzie podstawą egzystencji była hodowla bydła. Tam z lasami rozprawiano się definitywnie, gdyż dążono do uzyskania trwałych pastwisk.

Średniowiecze przyniosło postrzeganie lasu jako wrogiego ludziom pustkowia. Postęp nakazywał z nim walczyć. Wyspecjalizowali się w tym osadnicy leśni, którzy byli grupą ludzi profesjonalnie eksploatujących lasy będące w prywatnym władaniu. Byli to węglarze, maziarze, smolarze, potaśnicy, dziegciarze, producenci klepek, gontów itp.

W czasach gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej (XV – XVIII w.) nie dbano o stan lasów i traktowano je jako dodatek do gospodarstwa rolnego, który miał zaspokoić potrzeby dworu. Eksploatacja polegała na wybieraniu z lasu najdorodniejszych drzew. Nawet na smołę i węgiel drzewny używano doborowego surowca.

Na Pogórzu ogromne połacie lasów pochłaniało działające od XVI do XIX w. hutnictwo szkła. Huty budowano w istniejących już wsiach - Birczy, Rybotyczach, Łodzince lub na nowych miejscach w lesie, gdzie powstawały nowe osady np. Wola Korzeniecka.

W XIX w. ożywienie gospodarcze spowodowało wzrost popytu na drewno tartaczne. Tartaki wodne działały w Grąziowej, Huwnikach, Jureczkowej, Kwaszeninie, Leszczawie Dolnej, Rybotyczach, Trzciańcu i Wojtkówce. Hutnictwo zanikało w tym okresie, lecz pojawiły się inne zakłady przemysłowe - cegielnie, wapienniki i kolejna gałąź przemysłu - wydobycie ropy naftowej (Ropienka).

 W czasie zaborów, w związku z reformami gospodarczymi w Austrii, pod koniec wieku XVIII w Galicji zaczęto wprowadzać nowoczesne formy gospodarki leśnej. Dla lasów państwowych wprowadzono przepisy urządzeniowe – ustawy z 1792 r. zmienione i uzupełnione dekretami cesarskimi z 1812 r. i 1815 r. W 1901 r. rozpoczęto urządzanie lasów na podstawie nowej instrukcji urządzeniowej. Możliwości zbytu drewna z Galicji do połowy XIX w. były niewielkie, toteż nie było zainteresowania racjonalnym użytkowaniem lasów.

Zmianę przyniósł wzrost cen i zapotrzebowania na drewno spowodowane rozbudową sieci kolei żelaznych. Od tego momentu rozpoczęła się intensywna eksploatacja lasów, zwłaszcza wielkiej własności ziemskiej, dużych kompleksów obejmujących okolice Birczy i pasmo Chwaniowa. Lasy państwowe, zasadniczo dawne królewskie, a potem kameralne stanowiły: kompleks Turnicy między Rybotyczami a Arłamowem, wchodzące w skład Nadleśnictwa Dobromil oraz wielki kompleks leżący między Jamną Górną, Wojtkową, Kwaszeniną i Arłamowem, należący do Nadleśnictwa Michowa. Znaczne obszary ziemskie, wraz z dużymi kompleksami lasów między Korzeńcem, Cisową, Kopyśnem, Huwnikami, Rybotyczami, Trójcą i Łodzinką, należały do rodziny Tyszkowskich. Na przełomie XIX i XX w. zostały przekazane Akademii Umiejętności w Krakowie. Poszczególne majątki oddawane były w dzierżawę, a płynące dochody przeznaczano na rozwój nauki. Akademia władała majątkami do 1944 r.

W okresie międzywojennym trwały olbrzymie, wielkopowierzchniowe, niczym nieregulowane wyręby. W południowych województwach Polski miało to związek z uszkodzeniami mrozowymi podczas ciężkiej zimy 1928/1929 r. O grabieżach lasów w latach II wojny światowej lepiej nie wspominać.

Dla lepszego zobrazowania problematyki, dotyczącej rzekomej „pierwotności”  części drzewostanów Nadleśnictwa Bircza, prezentujemy unikalną fotografię wielkopowierzchniową, wykonaną przez lotnictwo niemieckie w 1944 roku, prezentującą ukształtowanie terenu oraz jego pokrycie roślinnością. Dla porównania, prezentujemy także fotografię lotniczą obrazującą ten sam teren w roku 2022.

Na fotografii z 1944 roku wzrok przyciąga przede wszystkim intensywna zabudowa mieszkalna wsi Jamna, Wojtkowa, Wojtkówka, Grąziowa oraz towarzyszące gospodarstwom domowym grunty, intensywnie zagospodarowane rolniczo (tereny przy zabudowaniach oznaczone na mapach kolorem jasnym, niemal białym). Setki hektarów upraw rolnych, towarzyszących domostwom tutejszych mieszkańców, służących zaspokajaniu podstawowych potrzeb żywieniowych ludzi i zwierząt hodowlanych. Dziś, po 80 latach, po niemal całkowitym wysiedleniu wymienionych wyżej miejscowości w ramach akcji „Wisła”, znakomita większość ówczesnych gruntów rolnych została przekształcona w tereny leśne. Na znacznej powierzchni drzewostany te mają obecnie skład gatunkowy zgodny z warunkami siedliskowymi.

Naszą, czyli przyrodników uwagę, o wiele bardziej jednak absorbuje sposób ówczesnego zagospodarowania drzewostanów. Na terenie leśnym położonym na południe od miejscowości Makowa, zdjęcie z okresu wojennego ukazuje fragmenty drzewostanu z wyraźnie zarysowanymi prostokątnymi oraz trójkątnymi powierzchniami leśnymi, o strukturze wizualnej odmiennej od pozostałej części drzewostanów. To tzw. pasy zrębowe, a zatem powierzchnie, na których prowadzono ówczesny wyrąb lasu.

Co ciekawe, powyższe powierzchnie były użytkowane systemem rębni prostych, z wykorzystaniem rębni zupełnych, polegających na całkowitym usunięciu drzewostanu z powierzchni gruntu albo z wykorzystaniem rębni częściowych (usunięcie znakomitej większości drzew w sposób schematyczny, o dużej intensywności). Dziś rębnie zupełne lub częściowe stosuje się niemal wyłącznie na nizinach, w drzewostanach o budowie jednopiętrowej i niewielkim zróżnicowaniu gatunkowym. Na terenie podgórskim i górskim, także w Nadleśnictwa Bicza, od lat gospodaruje się wyłącznie rębniami złożonymi, głównie rębnią stopniową udoskonaloną, gdzie cięcia w drzewostanie wykonuje się w sposób nieregularny, wręcz rozproszony, uzależniony w całości od potrzeb hodowlanych drzewostanu. Intensywność cięć w tym przypadku jest zdecydowanie niższa, niż ma to miejsce w rębniach prostych. Efektem takiego działania są drzewostany o złożonym składzie gatunkowym (wielogatunkowe) oraz wielogeneracyjne (o budowie zwartej, wielopiętrowej). Główną zaletą takiego lasu jest wysoka odporność na warunki pogodowe (porywiste wiatry i intensywne opady śniegu), zmniejszone ryzyko całkowitego rozpadu drzewostanu w przypadku wystąpienia czynnika chorobotwórczego (wielogatunkowy skład rozprasza ryzyko chorób) oraz wyjątkowe walory estetyczne.

Co prawda nie dysponujemy wiedzą, czy stan na fotografii z 1944 roku prezentuje legalny sposób gospodarowani  lasami, zgodny ze stanem ówczesnej wiedzy, czy może jest efektem gospodarki rabunkowej, prowadzonej przez okupantów, niemniej jednak czasowe wylesienie tego terenu w tamtym okresie jest faktem.

Czy zatem wykrzykiwane przez aktywistów hasła o rzekomej gospodarce rabunkowej, prowadzonej przez Nadleśnictwo Bircza obecnie, odzwierciedlają chociażby ułamek prawdy?

Czy gospodarka rabunkowa polega na zwiększaniu o kilkadziesiąt procent powierzchni lasów, w drodze zalesiania gruntów porolnych na terenie wyludnionych miejscowości?

Czy stosowanie rębni złożonych, udoskonalonych, mniej inwazyjnych niż rozwiązania sprzed lat i zgodnych z aktualnym stanem wiedzy, nosi znamiona rabunku?

Czy zarządzanie gruntami Skarbu Państwa w sposób zgodny z uregulowaniami prawnymi w tym zakresie, w oparciu o Plan Urządzenia Lasu, zatwierdzony przez Ministra Klimatu i Środowiska, można nazwać rabunkiem?

I wreszcie: czy tereny leśne, na których 80 lat temu drzewostan był w całości usuwany z powierzchni gruntu, można nazywać „pierwotną” czy też „reliktową Puszczą Karpacką”?

Fotografia przedstawiająca stan obecny, który tak zachwyca środowiska proekologiczne i wszystkich zainteresowanych tym terenem, jest efektem pracy kilku pokoleń leśników i robotników leśnych, którym przyświeca przede wszystkim idea zachowania trwałości lasu dla przyszłych pokoleń oraz jego wzorowego stanu zdrowotnego.

A zatem, drogi Czytelniku, zerknij przez chwilę na obie fotografie, porównaj zachodzące na przestrzeni lat zmiany w pokryciu terenu lasami i sam wyciągnij wnioski na temat poprawności i skuteczności funkcjonowania Nadleśnictwa Bircza. Wszak informacja prawdziwa to informacja podparta argumentami merytorycznymi i dowodami, a nie tylko chaotycznym wykrzykiwaniem nieprawdy, manipulowaniem faktami i przysłowiowym „graniem na emocjach”.

 

Tekst: Katarzyna Dec, Damian Kwiatkowski (Nadleśnictwo Bircza)